~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Rano, kiedy się obudziłam poszłam do łazienki ogarnąć się. Starałam się być cicho, żeby nie obudzić Zayna, ale niestety się nie udało.
- Hej - powiedział i mnie pocałował - Jak ci się spało ?
- Dobrze - odpowiedziałam i też go pocałowałam -
Przepraszam cię, ale muszę już iść...
- Myślałem, że spędzimy ten dzień razem.
- Ja też, ale naprawdę muszę już iść. Spotkamy się potem.
Przyjdę do ciebie o 19, dobrze ?
- Mhm..
Jeszcze przez chwilę stałam w łazience przed lusterkiem,
a potem wzięłam torebkę i wyszłam. Zamówiłam taksówkę i pojechałam do domu .
Całe szczęście, że nikogo nie było i mogłam sobie
wszystko przemyśleć. Nie mogłam uwierzyć w to, że on mnie kocha. A może on
kłamie? Może chce mnie wykorzystać? Cały czas zadawałam sobie te pytania.
Wiedziałam, że sama sobie z tym problemem nie poradzę. Zadzwoniłam do Meg i
poprosiłam ją, żeby przyjechała. Czekałam około godziny chodząc po pokoju i
zastanawiając się, kiedy przyjechała Meg.
- Na reszcie. Już myślałam, że nie przyjedziesz.
- A co takiego się stało, że zaalarmowałaś tak wcześnie?
- Chodzi o mnie i
- zawahałam się przez chwilę - Zayna.
- Wiedziałam .
- Ale co wiedziałaś?
- Ż e wam się uda. To ja go tutaj ściągnęłam.
- Co zrobiłaś ? - spytałam lekko zdenerwowana.
- Przepraszam...Wiem nie powinnam robić nic za twoimi
plecami, ale chciałam dla ciebie jak najlepiej. Przecież [podoba ci się i od
dłuższego czasu jesteś w nim zakochana i to chyba po uszy.
- No tak - powiedziałam i przytuliłam ją - Dziękuje....
- Ale chyba nie o tym chciałaś pogadać, prawda ?
- Tak. Mam wątpliwości.
- Wątpliwości ? Chyba żartujesz, nic lepszego nie mogło
cię spotkać. Amy on cię naprawdę kocha i chce dla ciebie jak najlepiej.
Zapomnij o Jamesie i skoncentruj się na Zaynie .
- Masz rację, tylko boję się, że nam się nie uda. Ja go
kocham i bardzo chcę z nim być, ale boję się...
- Nie masz czego - pocieszyła mnie przyjaciółka - Będzie
dobrze, zaufaj mi .Przytuliłyśmy się mocno, a ja w duchu dziękowałam, że mam
taka przyjaciółkę. Postanowiłam reszta dnia spędzić z Zaynem.
Meg pomogła mi się wyszykować i zrobiła mi pięknego
warkocza. Potem ja pojechałam do hotelu, a Meg o siebie. Szybko weszłam do
środka, potem do windy. Wysiadłam z niej i skierowałam się w stronę pokoju.
Rano dostałam kartę do pokoju na życzenie mojego chłopaka, więc mogłam sama
wejść do środka.
- Cześć. To ja niespodzianka - zawołałam od progu.
- No fajna ta niespodzianka - powiedział Zayn wychodząc z
łazienki w samych majtkach - Miałaś być na 19 prawda ?
- Wiesz mogę sobie pójść - odpowiedziałam i ruszyłam w stronę
drzwi.
- Ej gdzie uciekasz - odpowiedział Zayn, złapał mnie i
pociągnął do siebie. Pocałował mnie, a
ja odwzajemniłam pocałunek. Nie odrywaliśmy się od siebie i w końcu Zayn wziął
mnie na ręce i zaniósł na łóżko, gdzie położył się obok mnie.
- Mówiłem ci, że jesteś piękna ?
- Chyba jeszcze
nie - odpowiedziałam i znowu go pocałowałam.
- Wiesz zastanawiałem się co z nami będzie jak wyjadę ...
- A co ma być ? Ja za trzy dni lecę do Toma i Kate i będę
tam mieszkał przez okres studiów więc będziemy się spotykać.
- Zaraz to gdzie ty będziesz studiować ?
- No jak to gdzie, w Nowym Yorku.
- Chyba mam pomysł - powiedział Zayn podnoszą się -
Zamieszkajmy razem w willi, którą dzielę z chłopakami. Mam dużą sypialnię i
łazienkę, na pewno się zmieścimy, a i przyda nam się kobieca dłoń.
- Nie wiem czy to dobry pomysł ?
- Bardzo dobry. Spróbujmy chociaż.
- A co na to chłopcy ?
- Ucieszą się. Nalegam...
- No bobrze przekonałeś mnie.
- No to super idziemy to uczcić. Zabieram cię na naszą
pierwszą randkę. Daj mi chwilę ubiorę się.
Jak powiedział tak zrobił. Pojechaliśmy do najdroższej
restauracji, zjedliśmy cudowna kolację i rozmawialiśmy o naszym wspólnym
mieszkaniu. Doszłam do wniosku, że trzeba będzie zmienić kolor ścian w pokoju i
meble, a, Zayn się na to zgodził.
Pojechaliśmy do hotelu po 20. Wysiedliśmy z
samochodu i nagle zaczął padać deszcz. Zayn wtedy przyciągnął mnie do siebie i
pocałował...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jest długo wyczekiwany rozdział 5. Przepraszam, że dodałam go tak późno, ale nie mogłam się wyrobić. Teraz rozdziały powinny pojawiać się raz w tygodniu ;)
Pozdrawiam
Aga ♥
Piszcie co sądzicie o nowej piosence .